Białko. Skąd brać białko ? Dlaczego nie jesz mięsa ? Jesteś wege ? Odpowiedź zawsze brzmi: to dość skomplikowane. Tak, nie podoba mi się hodowla zwierząt w "wielkich fabrykach", również ze względów ekologicznych, nie lubię myśli, że przyczyniam się do zagłady świata i cierpienia innych stworzeń. Idea wegetarianizmu jako takiego to oczywiście nie krzywdzenie zwierząt, życie w zgodzie z naturą itd. Tylko czy w dzisiejszych czasach jest to w ogóle możliwe ? Ludzie nazywają siebie wege, bo utożsamiają się z innymi zwierzętami, więc nie jedzą ich ? A co z tymi, którzy spożywają tylko ryby i owoce morza, bo uważają, że organizmy te mają gorzej rozwinięty układ nerwowy i nie odczuwają negatywnych emocji ? Trochę dziwne argumenty, nieprawdaż ?
No trochę nie o to tu chodzi.
Lubimy szufladkować siebie, przyporządkowywać do określonych grup i roli społecznych. Moim zdaniem problem większości z nas polega na tym, że szukamy we wszystkim sensu, głębszego dna, zamiast po prostu... żyć.
No trochę nie o to tu chodzi.
Lubimy szufladkować siebie, przyporządkowywać do określonych grup i roli społecznych. Moim zdaniem problem większości z nas polega na tym, że szukamy we wszystkim sensu, głębszego dna, zamiast po prostu... żyć.
I tak od białka można przejść do rozważań o sensie istnienia. Dość zabawne. Jeśli chodzi o wartości odżywcze ośmiornicy - faktycznie jest ona skarbnicą pełnowartościowego białka, witamin i minerałów.
Tak czy inaczej. Powstały niby różne odmiany wegetarianizmu. Nie wnikam, jak wolicie możecie siebie przyporządkować do któregoś. Albo i nie. Popieram ideę utylitaryzmu i wszystkiego co przynosi ludziom szczęście. Jeśli są rzeczy, które przynoszą nam szczęście i satysfakcję to definitywnie WARTO je robić, prawda ?
Gotowanie to gra zmysłów, zatrzymanie w czasie i tworzenie.
Z takim podejściem można zrobić same dobre rzeczy. :)
Gotowanie to gra zmysłów, zatrzymanie w czasie i tworzenie.
Z takim podejściem można zrobić same dobre rzeczy. :)
Ideą zielonej kuchni nie jest niejedzenie mięsa, ale korzystanie z produktów, które jak najmniej negatywnie wpływają na cały NASZ ekosystem.
Gotowanie to jedna z tych rzeczy, którymi ludzkość trudzi się od wielu wieków. Pomyślmy, jak czas szybko leci i jak zmienia się nasza codzienność w porównaniu do kilkunastu lat wcześniej. Tyleż więzi społecznych opiera się głównie na kontaktach przez portale społecznościowe... Nie chcielibyście tego zmienić ?
Gotowanie to jedna z tych rzeczy, którymi ludzkość trudzi się od wielu wieków. Pomyślmy, jak czas szybko leci i jak zmienia się nasza codzienność w porównaniu do kilkunastu lat wcześniej. Tyleż więzi społecznych opiera się głównie na kontaktach przez portale społecznościowe... Nie chcielibyście tego zmienić ?
Ogólnie rzecz biorąc nie wiem czy powinnam uważać siebie za wege, czy nie. Staram się po prostu żyć racjonalnie.
Zachęcam więc do wspólnego gotowania, ucztowania,
poszerzania swojej świadomości ekologicznej i tak dalej.
Jeśli dotrwaliście z czytaniem do tego momentu to...
poszerzania swojej świadomości ekologicznej i tak dalej.
Jeśli dotrwaliście z czytaniem do tego momentu to...
teraz czas na przepis.
1 ośmiornica
3 ząbki czosnku rozgniecione
szklanka wytrawnego, białego wina
świeża bazylia (tak z 10 listków)
papryka wędzona (ok. 0,5 łyżeczki)
3 łyżki oliwy
ziemniaczki (fioletowe, bataty i te normalne), razem ok. 1 kg
2 większe pomidory
2 ząbki czosnku
papryka wędzona (1 łyżeczka)
przyprawa tajin (1 łyżeczka)
trochę świeżych ziół - bazylia i oregano
trochę świeżych ziół - bazylia i oregano
sól
pieprz
sok z połowy cytryny
trochę oliwy
parmezan
Najpierw zróbmy ośmiornicę. Rozgnieć czosnek i zrumień w dość dużym garnku na złoto na oliwie. Po przygotowaniu ośmiornicy (jeśli mrożona, polecam odmrozić w zimnej wodzie) i odcięciu niepotrzebnych części, rzuć ją do garnka, dolej wina, dodaj przyprawy - bazylię i paprykę wędzoną. Przykryj (ważne!). Gotuj ją na średnim ogniu przez 1,5 godziny.
Ziemniaki z pomidorami trzeba podpiec wcześniej. W tym celu pokrój je w kostkę. i wymieszaj z przyprawami, oliwą i sokiem z cytryny. Możesz sypnąć do nich trochę parmezanu. Piecz je w naczyniu żaroodpornym przez ok. 20 min. w 250 stopniach Celsjusza.
Gdy gotowe, pokrój ośmiornicę na mniejsze fragmenty i podawaj. Polecam posypać parmezanem i podlać dodatkowo sokiem z cytryny.
PS. Świetnie współgra z chipsami z jarmużu.
PS. Świetnie współgra z chipsami z jarmużu.
Bon Appetit !